Jestem amatorką wycieczek górskich i czasami zdarza mi się zbłądzić na szlaku, zaczęłam się zatem zastanawiać nad nawigacją turystyczną, ale jak zobaczyłam ile gps firmy Garmin kosztują to zwątpiłam. Nie chcę wydać ponad tysiąc złotych na takiego gpsa...

Zatem moje pytanie brzmi: czy nawigacje turystyczne są głównie dla profesjonalistów? Tych, dla których turystyka jest stylem życia czy pracą?

Gdyby gpsy Garmina były dla zwyczajnych turystów to ich ceny raczej nie byłyby takie wygórowane...

Hehe, zabawne, bo właśnie pytałam o nawigację samochodową Garmin, bo...była w bardzo atrakcyjnej cenie, a marki przyznam nie znam:) Ile zatem taka nawigacja kosztuje? W mojej opinii tego typu urządzenia są zbędne, jeśli na co dzień kroczysz tym samym parkiem czy lasem:) Ale jeśli dużo podróżujesz, jeździsz na rowerze, zwiedzasz nowe tereny to urządzenia takie bardzo się przydają. Ja np. bardzo dużo jeżdżę na rowerze i takie urządzonko byłoby dla mnie bardzo wygodne. Nie mam dobrej orientacji w terenie, dlatego zawsze muszę kogoś ze sobą wyciągać, a na całodniowe wycieczki po górskich terenach nie jest łatwo;)

Nieno, kupowanie takiej nawigacji tylko po to, żeby nie zgubić się w miejskim parku czy lesie jest pozbawione sensu.
Myślałam bardziej o tym, że w takie urządzenia wyposażają się alpiniści, himalaiści, ludzie typu Marek Kamiński

Ja słyszałam o aplikacja TrekBuddy. To coś takiego jak elektroniczny kompas, który za pomocą GPS pokazuje nam aktualną pozycję. Można sobie oczywiście wyznaczyć trasę, tak w nawigacji samochodowej, i urządzenie prowadzi nas do celu. Jeśli mimo wszystko pobłądzimy, to TrekBuddy zapisuje nasze ślady i wyprowadza na dobrą drogę.

No według mnie (nie tylko ze względu na cenę) taka nawigacja jest przydatna dla osób, dla których tak jak piszesz piesze wędrówki są stylem życia, pasją, wielką miłością Kupowanie tego sprzęt tylko po to by od czasu do czasu "zaliczyć" jakąś ścieżkę turystyczną jest, jak dla mnie pozbawione sensu. Po co Ci, bowiem takie opcje jak zapisywanie śladów podróży, mierzenie tętna czy spalonych kalorii No chyba że ma się dużo pieniążków, to owszem całkiem fajny bajer.

Eeee, noo spalanie kalorii to bardzo przydatna funkcja
nie trzeba byc zapalonym himalaistą, wystarczy być kobietą, żeby móc się cieszyć z takich bonusowych dodatków do gps